SEAL-ART: Biżuteria dla pewnych siebie, kolorowych Kobiet z pasją...:)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą jesienne kolekcje. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą jesienne kolekcje. Pokaż wszystkie posty

środa, 20 sierpnia 2014

...jesienne klimaty...

Od trzech dni, dla oderwania od najukochańszych ostatnio kolekcji ELLINIKA i LEATHER-LIKE, postanowiłam trochę 'powyplatać' w klimacie jesiennym.
Tak naprawdę to skłoniły mnie do tego posiadane przeze mnie śliczne, szklane kaboszony.
Powiem jednak, że nie było łatwo...
To co tu widzicie, to twórczość w trakcie...Artystyczny bałagan jesiennych odcieni.
Ten etap to już przynajmniej coś..Trzy dni bowiem zajęło mi uporanie się z własną, nie w pełni skrystalizowaną wizją, jak też ta bransoletka ma wyglądać.
Dwa razy prułam obszycie kaboszonu, raz dorabiane boczki.
Ale w końcu stanęło na koralikach Farfalle. Myślę że to był najlepszy wybór.
Na początku sama nie wiedziałam czy wykańczać bransoletkę Peyote (który to ścieg ostatnio wyjątkowo kocham), czy może podwójną jodełką.
Z zapięciem też nie mogłam się zdecydować. Raz miały to być przekładane perełki, raz zwykłe zapięcie.

W końcu stanęło na tym:


I myślę że w sumie wyszło nieźle:)

Pozdrawiam,
AldonaK/Seal-Art

wtorek, 27 sierpnia 2013

REFLEKSYJNIE...

Tiaaaa... nie da się ukryć że lato mamy już za sobą..
Osobiście miałabym ochotę wyć z rozpaczy, bo dla mnie już rozpoczęło się oczekiwanie, a w zasadzie przeczekiwanie do następnego roku.
Zawsze byłam ciepłolubna - nie straszne mi nawet upały po 40 stopni - wręcz przeciwnie - ja wtedy żyję!
To że przyszło mi żyć w takim klimacie, to jakaś fatalna pomyłka...
Są jednak również dobre strony..
Otóż jesień była dla mnie zawsze najbardziej twórczym okresem.
Nie wiem dlaczego, ale jest coś takiego w jesiennym powietrzu, co sprowadza mój umysł na zupełnie inne tory - jakaś nostalgia, jakiś magiczny zapach... Może dlatego że jestem jesienną istotą - urodziłam się w Październiku i ten miesiąc zawsze ma dla mnie w sobie jakiś szczególny nastrój...
Jesień czuć już w wieczornym powietrzu...a u mnie w pracowni powstają już pierwsze jesienne arcydzieła:)

Pierwszą NOWĄ, jesienną kolekcją są 'MASKI'.
Do dziś dźwięczą mi w głowie słowa W.Sheakspeara z licealnych lat:

"Jesteśmy marionetkami w teatrze świata, stworzonym przez Boga"

Jesteśmy zatem tylko aktorami. 'Aktorzy' natomiast noszą maski...
Jak często zdarzyło Wam się zakładać taką maskę? Do pracy - inna, dla rodziny - inna, dla znajomych jeszcze inna...dla kogoś kto Wam się podoba, a często nie możecie się do tego przyznać - jeszcze inna....
Maski, które ukrywają nasze prawdziwe ja, nasze uczucia, do których boimy się przyznać przed otoczeniem, lub przed samym sobą...
Uśmiechnięta maska dla pełnego smutku człowieka...prowokacyjna, zacięta, piękna maska dla nieśmiałej, zagubionej osoby... Brzmi znajomo prawda?



Hmmm .... zrobiło się chyba trochę zbyt 'refleksyjnie' ...
Chociaż większość moich jesiennych dzieł będzie właśnie refleksyjna, stonowana, trochę romantyczna i rozmarzona, to są też takie, które wrowadzą w Wasze życie nieco koloru.
Jesień to również czas powrotu do szkoły waszych pociech, lub Was.
A skoro szkoła, to BACK TO...SKULL?


Przyznam że bardzo lubię tą bransoletkę:) Pochodzi z kolekcji BUTTON UP!

W tym temacie również, choć znów bardziej refleksyjnie odnajdzie się bransoletka "AUTUMN LOVE".
Bo kto powiedział, że tylko wiosenno - letnia miłość jest wyjątkowa?
Osobiście nie rozumiem dlaczego opiewane są głównie te majowo - sierpniowe porywy serca..
A Wy? Kiedy się zakochałyście najpiękniej?


Co do reszty NOWOŚCI zdradzę tylko, że sięgną gwiazd:)
Wszystkie będziecie mogły obejrzeć już wkrótce w moich butikach.

Pozdrawiam letnio-jesiennie,
AldonaK/Seal-Art